Na stadionie IZO ARENA funkcjonuje system nawadniania murawy RAIN BIRD.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Pechowa porażka w Sieniawie. Sokół odleciał nam w tabeli

izolatorsieniawaPiłka nożna jest sportem pięknym, ale też bardzo nieprzewidywalnym i często niesprawiedliwym. W pierwszym meczu na Izo Arenie Sokół był drużyną lepszą i zasłużenie wygrał. Nasza drużyna od początku rundy wiosennej mocno walczyła aby zniwelować przewagę ośmiu punktów drużyny z Sieniawy z pierwszej części sezonu i cel ten był już bardzo blisko. Ostatecznie jednak po pechowej końcówce z Sieniawy wróciliśmy na tarczy.

W pierwszej części spotkania prowadziliśmy mądrą grę, nasza drużyna mocno walczyła w bliskim pressingu. Podopieczni Marcina Wołowca często sobie z tym nie radzili, co pozwoliło nam stworzyć sobie kilka bardzo dobrych sytuacji do zdobycia bramki. Dwóch najlepszych nie wykorzystali Kamil Rębisz oraz Patryk Zieliński. Strzał tego pierwszego fenomenalnie wybronił Paweł Pawlus, a tego drugiego powędrował ponad bramką. Gospodarze konkretniej zagrozili naszej bramce tylko raz, kiedy to Adrian Mołdoch przedarł się przez nasze szyki obronne, ale ostatecznie spudłował.

Kolejna odsłona tego pojedynku wyglądała podobnie. Tym razem przed szansami stawali Michał Worosz i Konrad Cupryś, jednak ponownie piłka nie znalazła drogi do bramki. Gra wyglądała dobrze, ale brakowało nam tej "kropki nad i". Niestety pod koniec spotkania cały wysiłek poszedł na marne. Do piłki zagrywanej w pole karne wyskoczył zarówno Michał Bogacz jak i Miłosz Lewandowski, zderzyli się oni ze sobą i piłka została wybita... wprost do Mateusza Jędryasa, który wpakował ją do siatki. Staraliśmy się wyrównać, ale po tej akcji Sokół złapał wiat w skrzydła i wypracował sobie rzut karny. Jedenastkę obronił Lewandowski, ale ostatecznie nie zdąrzylismy już nawet wyrównać wyniku tego pojedynku.

Porażka z Sokołem boli tym bardziej, że na nią kompletnie nie zasłużyliśmy, a w tym momencie drużyna z Sieniawy odskoczyła nam już na siedem punktów. Jak mawiał jednak ŚP. Kazimierz Górski - "Dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe". Będziemy zatem realizować nasz plan i walczyć z całych sił o każde kolejne trzy punkty. 

Sokół Sieniawa - Izolator Boguchwała 1-0 (0-0)

1-0 Mateusz Jędryas (84)

Sokół Sieniawa: Pawlus - Kardyś, S. Padiasek, Siwyj, M. Padiasek, Brocki (90. Stefan), Bursztyka (69. M. Jędryas), D. Jędryas, Kasza, Lis - Mołdoch (69. Drożdżal)

Izolator Boguchwała: Lewandowski - Wilk, Bogacz, Dąbek, Szkolnik, Rębisz, Sitek (63. Domin), Kachniarz (74. Cupryś), Worosz, Zieliński, Szymański (90. Wiącek)

Sędziował: Karol Krzak. Widzów: 150 (20 z Boguchwały).

foto: Łukasz Solski nowiny24.pl
kairo

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

17. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 18.11.2023, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

1:2

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(0:1)
COSMOS NOWOTANIEC

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 92 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA