W rundzie wiosennej sezonu 2011/12 Izolator nie przegrał w dziesięciu kolejnych spotkaniach 6 wygrywajac i 4 remisując.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Prasówka | Pogrom na Izo-Arenie

supernowosci

III LIGA. Spacerek gospodarzy, kompromitacja gości.

- Nie wiem, co powiedzieć – kręcił głową z niedowierzaniem Waldemar Jaroch, najbardziej doświadczony piłkarz Polonii. Jego zespół przegrał w Boguchwale z Izolatorem w niespotykanych rozmiarach 1-7! Bohaterem spotkania został skrzydłowy gospodarzy Michał Bereś, który już przed przerwą skompletował hat tricka.

Ten mecz polonistom będzie się śnił po nocach. Jeśli powstanie kiedyś film szkoleniowy “Jak nie należy grać w piłkę nożną”, przemyślanie powinni zostać obsadzeni w głównych rolach. Wyliczenie banalnych błędów, jakie przytrafiły się drużynie Roberta Różańskiego, zajęłoby dwie strony w gazecie. Zawodnicy Izolatora wyglądali przy polonistach jak przybysze z ligi hiszpańskiej. Błyskawicznie odbierali piłkę i przechodzili do szybkiego ataku. Każda akcja gospodarzy pachniała bramką, a worek rozwiązał już po kwadransie Michał Bereś, który huknął bez namysłu z 14 metrów.

Pierwszy hat trick
Bereś, nazywany przez kolegów Bereszyńskim, na dwóch metrach zostawiał trzech graczy Polonii i mknął w kierunku bramki niczym pocisk. Znany trener i komentator Stefan Białas w takich sytuacjach zawsze krzyczy: “Ależ on ma gaz!”. Już przed przerwą skrzydłowy Izolatora skompletował hat tricka, pierwszego odkąd występuje w III lidze. Popisał się efektowną “główką”, a potem stoickim spokojem. Ma już na koncie 5 goli i przewodzi klasyfikacji strzelców III ligi.

- “Bero”, w poniedziałek przed treningiem na głowę zalecam okład z lodu – uśmiechał się w kierunku podopiecznego trener Jakub Słomski. Dziennikarzy zapewnił jednak, że pan Michał odporny jest na wszelkie pochwały i o “sodówce” mowy nie ma.

Jaroch: – To jest dramat!
W przerwie w szatni Polonii musiało być gorąco, bo zespół z opóźnieniem wyszedł na II połowę. I zanim się spostrzegł, dostał piątą bramkę. 19-letni stoper gości, Piotr Kuźniar, popełnił tzw. boiskowy kryminał. Podał piłkę stojącemu przed “16” Sebastianowi Brockiemu, a ten uderzył przy krótszym rogu. Dzieła zniszczenia dokończyli Jacek Tyburczy i Bartosz Karwat. Przemyślanie odpowiedzieli jedynie trafieniem z bliska rezerwowego Pawła Sedlaczka.

- Dramat. Oddaliśmy mecz bez walki! – psioczył Waldemar Jaroch. – Ale musimy się szybko podnieść, bo w sobotę czeka nas trudne spotkanie z Lublinianką.

IZOLATOR Boguchwała 7
POLONIA Przemyśl 1
(4-0)
1-0 Bereś (16.), 2-0 Skiba (30.), 3-0 Bereś (34.), 4-0 Bereś (45.), 5-0 Brocki (48.), 6-0 Tyburczy (72.), 6-1 Sedlaczek (74.), 7-1 Karwat (86.)

IZOLATOR: Pawlus – Rokita (69. Dziedzic), Adrian Burak, Szpond, Brogowski – Bereś, Skiba (82. Skała), Arkadiusz Burak, Brocki (75. Szyszka), Karwat – Wanat (61. Tyburczy)
POLONIA: Kuźma – Siwyj, W. Jaroch, Kuźniar, Gwóźdź – Gawłowski (56. Oborski), Delikat (46. Wasylczak), Janowski, Kazek, Pikłowski (46. Sedlaczek) – Gosa (77. Terletskij).

Sędziował Paweł Kantor (Dębica). Żółte kartki: Dziedzic, Arkadiusz Burak – Gwóźdź, Gawłowski, Gosa, Sedlaczek. Widzów 200.

źródło: supernowosci24.pl,Tomasz Szeliga

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 77 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA